Warszawa planuje budowę nowoczesnej hali widowiskowej
Władze miasta stołecznego Warszawy zapowiedziały budowę nowoczesnej hali widowiskowej, która będzie służyła również jako obiekt sportowy. Hala będzie mogła pomieścić około 7 tys. osób.
Od wielu lat w Warszawie podnoszona jest kwestia braku nowoczesnej hali widowiskowo-sportowej, która służyłaby miejscowym drużynom, a także pozwalała na organizację koncertów i innych eventów. Przykłady Krakowa, Gliwic czy Gdańska-Sopotu pokazują, że obecność hali widowiskowej pozwala na przyciągnięcie do miasta międzynarodowych wydarzeń, takich jak koncerty gwiazd muzycznych, a także organizację imprez sportowych i innych eventów.
Jak wynika z najnowszych deklaracji władz Warszawy, stolica w najbliższych latach doczeka się profesjonalnej hali widowiskowo-sportowej. Przedstawiciele stołecznego Ratusza poinformowali, że miasto planuje budowę obiektu o pojemności do 7 tys. osób. Pomimo tego, że do ogłoszenia przetargu na budowę droga jeszcze daleka, miasto wybrało już dwie lokalizacje, w których potencjalnie hala będzie mogła powstać. Pierwsza z nich to tereny Fortu Bema. Alternatywą są również okolice ul. gen. Maczka, gdzie obecnie znajdują się ogródki działkowe.
Przedstawiciele miasta dodają, że w grę wchodzi również lokalizacja przy ul. Obrońców Tobruku. Tam obecnie znajduje się niewielki obiekt OSiR Bemowo, z którego korzystają koszykarze Legii Warszawa. Rzecznik Ratusza tłumaczy również, że władze miasta są zdecydowane na inwestycję, ale na ostateczne efekty trzeba będzie poczekać minimum 2-3 lata, liczone od momentu rozpisania pierwszego przetargu.
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku pojawiały się pomysły, aby na błoniach Stadionu Narodowego powstała potężna hala widowiskowo-sportowa, która mogłaby pomieścić nawet 25-35 tys. osób. Byłby to największy obiekt tego typu w Polsce, który pozwoliłby na organizację wielu wydarzeń kulturalnych i sportowych na światowym poziomie. Koszt inwestycji jest jednak bardzo wysoki, dlatego ewentualna budowa obiektu w sąsiedztwie Stadionu Narodowego stanęła pod znakiem zapytania.
Źródło: warszawa.naszemiasto.pl
Fot. Pixabay.com/Pixabay License