Dawno Cię tu nie było - Lubelskie, tu wracam
Nie jest łatwo zaskoczyć podróżujących po całym świecie organizatorów incentive – tym bardziej w ich rodzinnym kraju. Mimo wszystko Polska ma wszystkie niezbędne atrybuty, aby stać się atrakcyjnym kierunkiem na tego typu wyjazdy. I nie chodzi w tym przypadku o gości z zagranicy, ale o rodzimych klientów. Udowodnić mają to podróże studyjne z cyklu Destination Poland: „Dawno Cię tu nie było – spotkajmy się w Polsce”. W dniach 22-24 lipca odbyła się kolejna realizacja tego typu. W fam tripie – zorganizowanym przez Poland Convention Bureau (PCB POT) oraz Lubelskie Convention Bureau – wzięli udział organizatorzy incentive zrzeszeni w stowarzyszeniu SITE Poland. Tym razem mieli okazję poznać ofertę MICE Lublina i okolic.
Fam trip w Lublinie był pierwszym w tym mieście nastawionym nie tylko na promocję oferty związanej z organizacją dużych imprez, w tym konferencji i kongresów, ale produktu incentive. Dzięki temu program został przygotowany w taki sposób, aby pokazać jak najszersze możliwości miasta, ale i regionu.
– Ustalając przebieg wizyty chcieliśmy pokazać pełen wachlarz możliwości ziemi lubelskiej, jej wszystkie twarze. Grupa odwiedziła zarówno obiekty konferencyjne, idealne na duże eventy, ale też kameralne eko resorty czy ośrodki agroturystyczne. Nie zabrakło winnicy, browaru, gry miejskiej, wizyty na Carnavale Sztukmistrzów, czy spotkania z wiceprezesem klubu żużlowego Motor Lublin. Przyświecały nam dwa motywy przewodnie. Inspiracja – do tworzenia ciekawych programów incentive oraz pasja, którą zarażają tutejsi mieszkańcy – powiedziała Katarzyna Urban, kierownik Lubelskiego Convention Bureau. Ważnym elementem wizyty była też perła – począwszy od słynnego browaru, a na występie grupy improwizacji teatralnej Poławiacze Pereł w Lubelskim Centrum Konferencyjnym (LCK) skończywszy. – W ten sposób podkreśliliśmy, że jesteśmy perłą wschodu. Mamy unikalny produkt, na który składa się wiele nie do końca jeszcze odkrytych atrakcji, które mogą znacząco uatrakcyjnić programy dla grup biznesowych. Organizatorzy powinni je poznać – dodała Katarzyna Urban.
Skąd pomysł na promocję polskich destynacji wśród Polaków? Wszystko wskazuje na to, że produkt incentive – z całej palety narzędzi MICE – ma szansę odrodzić się jako pierwszy. Przynajmniej w najpełniejszym kształcie, zbliżonym do tego sprzed pandemii. Wynika to m.in. z faktu, że grupy biorące udział w tego typu podróżach są zazwyczaj mniej liczne niż w przypadku eventów, o dużych konferencjach i kongresach nie wspominając. W grę wchodzi też chęć wynagrodzenia pracowników i konieczność integracji zespołów po miesiącach lockdownu oraz funkcjonowania w trybie home office.
Współpraca pomiędzy PCB POT a stowarzyszeniem SITE Poland (w ramach projektu Destination Poland, którego częścią są podróże studyjne) ma więc na celu dotarcie do klientów i zainteresowanie ich Polską, jako destynacją posiadającą wszystkie niezbędne atrybuty do organizacji niezapomnianych programów incentive.
– Poprzez prowadzone od wielu lat przez PCB POT, a także firmy DMC (Destination Management Company) działania promocyjne oferta Polski z powodzeniem dociera do zagranicznych organizatorów MICE. Pandemia spowodowała jednak, że musieliśmy wyjść poza te tradycyjne schematy i poszukać nowych rozwiązań, odpowiadających aktualnym realiom. Stąd pomysł, aby tworzyć i reklamować polski produkt incentive także wśród klientów krajowych. Jego częścią są wizyty studyjne, nie bez przyczyny uznawane za jedno z najprostszych, ale i najbardziej efektywnych narzędzi promocji. Nic nie zastąpi przecież kontaktu twarzą w twarz i osobistego poznania danego miejsca, zobaczenia na żywo jego atrakcji, poczucia smaków – podsumowała na gorąco Aneta Książek z PCB POT.
Nie bez znaczenia w promocji Polski pozostaje oczywiście fakt, że pandemia i spowodowane nią utrudnienia w podróżowaniu po świecie mocno ograniczyły organizację zagranicznych projektów incentive. Tego typu imprezy już się co prawda odbywają, ale niepewne scenariusze, związane chociażby z zapowiadaną czwartą falą zachorowań, powodują, że łatwiej przygotować taki wyjazd w kraju. A to okazja, którą warto wykorzystać.
– Jest po prostu bardziej przewidywalnie. Zarówno jeżeli chodzi o bezpieczeństwo sanitarne, ale też kwestie logistyczne. Decydując się na Polskę minimalizujemy ryzyko niepowodzenia związane m.in. z zamknięciem granic, odwołaniem lotów czy wahaniami kursów walut. Możemy efektywniej zarządzać ryzykiem, a w przypadku konieczności odwołania projektu w danym terminie, łatwiej jest porozumieć się z podwykonawcami i dostawcami – przyznała Grażyna Grot-Duziak, prezes SITE Poland (Weco-Travel).
Podróże studyjne, realizowane w ramach Destination Poland, zwracają uwagę na krajową ofertę incentive. Do tej pory członkom SITE Poland w ten sposób zaprezentowały się Wrocław, Łódź, Kraków i Lublin.
– Potencjał tych miejsc jest ogromny. Każda wizyta była przygotowana z największą pieczołowitością, organizatorzy chcieli pokazać nam jak najwięcej bardzo różnorodnych atrakcji. Znakomicie im się to udało. Nie bez znaczenia jest też wielka gościnność i zaangażowanie ludzi, którzy nas przyjmowali. Mamy teraz wiele gotowych pomysłów, z których możemy tworzyć ciekawe programy dla grup. Nasza wiedza i doświadczenie pozwalają na tej bazie budować ciekawe scenariusze, które mogą konkurować z wyjazdami zagranicznymi. Oprócz tego nawiązaliśmy masę kontaktów – możemy liczyć na informację, wsparcie i rekomendacje ze strony nowo poznanych partnerów. To bezcenne, szczególnie że zainteresowanie polskim produktem incentive dopiero się tworzy, nabiera rozpędu. To jest proces, który musi zająć trochę czasu. Wierzę, że klienci dadzą się namówić na wyjazd incentive w Polsce, a rynek wkrótce się odrodzi – powiedziała Grażyna Grot-Duziak.
– Mamy świetne produkty incentive – nie tylko na miarę Europy, ale i świata. Musimy je jednak lepiej poznać, ubrać w marketingowe obrazy, wykreować zainteresowanie nimi we własnym kraju. Temu służą nasze podróże studyjne. Mam nadzieję, że projekt będzie kontynuowany, a zlokalizowane w innych częściach Polski convention bureax, będą zainteresowane wzięciem w nim udziału. Tym bardziej, że pojawiły się już pierwsze pozytywne efekty naszych działań w postaci nowych, potwierdzonych imprez. Pozyskanych dzięki ostatnim fam tripom – dodała Aneta Książek.
Tekst i zdjęcia: Michał Kalarus, redaktor naczelny THINK MICE, uczestnik podróży studyjnej Lubelskie – tu wracam z cyklu „Dawno Cię tu nie było – spotkajmy się w Polsce”.