Zostawieni sami sobie...ale szczęśliwi i gotowi przyjechać raz jeszcze
Zakończył się ciekawy eksperyment na trasie Green Velo. Na wyraźne życzenie ukraińskich dziennikarzy biorących udział w podróży studyjnej na Lubelszczyznę, organizatorzy ograniczyli swoją pomoc do absolutnego minimum. Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna wyposażyła uczestników jedynie w rowery i mapy szlaku oraz zaproponowała przykładową trasę. Zamiast przewodnika i tłumacza były smartfony i rozmówki.
W wyniku kampanii promocyjnej, którą już od ponad roku prowadzi Zagraniczny Ośrodek POT w Kijowie, zaciekawieni dziennikarze postanowili osobiście sprawdzić czy naprawdę cudzoziemiec może samodzielnie poradzić sobie z pokonaniem 70 do 100 kilometrów dziennie, posługując się wyłącznie mapą, znakami drogowymi, infrastrukturą szlaku i informacjami ze strony internetowej. Pierwsze relacje są entuzjastyczne, a radosne uśmiechy wystawiają najlepszą recenzję.
W podróży wzięła udział czwórka dziennikarzy z prasy specjalistycznej i polonijnej, a także bloger specjalizujący się w turystyce rowerowej. Trasa czterodniowej wędrówki przebiegała między innymi przez Zwierzyniec, Zamość, Krasnystaw i Chełm. Wkrótce relacje z wyprawy w mediach ukraińskich.